przez miro » poniedziałek, 14 sie 2006, 04:41
Dziwnym trafem, kiedy popularnosc J W Busha i jego polityka walki z terroryzmem upada, nagle odkrywa sie wielki spisek przeciwko Ameryce i wszystko wraca do normy (norny Busha). Gdyz historia lubi sie powtarzac, tym razem tez bylem ciekawy jak rozwiaza problem wzrastajacej niecheci w Stanach co do poparcia Bialego Domu w wojnie Izraela i narastajacych problemow w Iraku. Ostani domniemany spisek muzulmanow Angielskich okazal sie dobrym wyjsciem, choc Anglicy wcale nie sa tego zdania. Rozdmuchany do astronomicznych proporcji spisek okazal sie przedwczesnym niewypalem. Wiekszosc domniemanych terrorystow nawet nie posiada paszportow, wiec niby w jaki sposob mieli leciec do Stanow juz (jak tu sie mowi) w przyszlym tygodniu. W ten sam sposob oglupiano ludzi w komunie, czyz nie? A co to powinno obchodzic przecietnego Pawlaka w Polsce? Otoz jesli ta polityka bedzie miala powodzenie w tak popularnym demokratycznym panstwie jak USA, to bedzie sie to kopiowac w rescie swiata. Bye bye democracy.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.