Nie mówmy zatem o wyjątkowo nieświeżym wyglądzie. Pani Beata K. to od lat polityczna Miss Obciachu. Jej tajemnica polega na absolutnej równowadze intelektualno – moralnej, to znaczy jej niewiedza równa jest złej woli i obie w natężeniu niespotykanym.
Kiedy o czymś mówi, czuję się jakby narwana przekupa sprzedawała mi zgniłe ziemniaki i wmawiała, że są zdrowe. A jeśli nie kupię, to jej syn (powiedzmy, że ma wygląd Jakiego) da mi w mordę. Tak ze trzy razy da, a potem przyjdzie Necia i napisze, ze nalezalo sie.